Około południa do siedziby PKP Cargo mają przyjechać kolejni związkowcy. Zarząd zapowiadał, że rozmowy zostaną wznowione około godziny 16. Jeśli do tego czasu strony nie dojdą do porozumienia, w czwartek przed siedzibą PKP Cargo ma się odbyć duża pikieta.

Związkowcy żądają podwyżki płac o co najmniej 250 złotych miesięcznie. Przekonują, że w ubiegłym roku zwolnione zostało 25 procent załogi, a ich obowiązki wykonują ci, którzy pozostali w spółce. Dziś zarząd PKP Cargo oferował 40 złotych podwyżki dla każdego pracownika.