Do miejscowości Jianli, w prowincji Hubei, która znajduje się najbliżej miejsca katastrofy, przybyło około tysiąca krewnych ofiar. Zapewniono im pomoc medyczną i psychologiczną. Rodziny załogi i pasażerów krytykują jednak władze za zbyt skąpe informowanie o postępach akcji ratowniczej.

Za katastrofę publicznie przeprosił operator promu "Gwiazda Wschodu", obiecując wszelką pomoc w śledztwie dotyczącym przyczyn katastrofy. Wycieczkowiec zatonął w ciągu dwóch minut w poniedziałek wieczorem. Z ponad 450 osób na jego pokładzie, przeżyło zaledwie 14.