4 dni po tragicznym trzęsieniu ziemi oficjalna liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 5 000. Premier Nepalu oświadczył jednak, że ostateczny bilans może być dwukrotnie wyższy. O ile pomoc dotarła już do największych miast, o tyle część terenów wiejskich po osunięciach ziemi wciąż jest trudno dostępna. To właśnie tam w najbliższym czasie skierowane mają zostać grupy poszukiwawcze.

Jeśli sprawdzi się czarny scenariusz dotyczący liczby ofiar, sobotnie trzęsienie ziemie stanie się największą katastrofą naturalną we współczesnej historii Nepalu. W 1934 roku w trzęsieniu ziemi w tym kraju zginęło 8500 osób.