Kandydatka SLD w wyborach prezydenckich Magdalena Ogórek była dziś gościem w Radiu Gdańsk. Zapytana o to, czy jest wyborcą lewicy, nie chciała odpowiedzieć - pisze 300polityka.pl.

- Co pani sądzi o lewicy w Polsce? – zapytała Magdalenę Ogórek pod koniec wywiadu w Radiu Gdańsk Agnieszka Michajłow. - Nie mnie to oceniać – odpowiedziała kandydatka SLD. - A pani jest wyborcą lewicy? – dopytywała dziennikarka. - Jestem przede wszystkim kandydatką niezależną, jestem kandydatką wspieraną przez SLD.

Dopytywana przez dziennikarkę, czy w ostatnich wyborach głosowała na lewicę, odpowiedziała: "Ja przede wszystkim jestem kandydatką na urząd prezydenta, kandydatką niezależną, kandydatką wszystkich Polaków". - Ale ja pytam, na jaką opcję pani głosuje – dociskała dziennikarka. - A pani? – odpowiedziała pytaniem na pytanie Ogórek.

Kiedy dziennikarka przyznała, że nie głosuje na lewicę, kandydatka SLD stwierdziła: „rozumiem”. - Na wszystkie pytania dotyczące lewicy i SLD odpowiedzą osoby bardziej kompetentne ode mnie – powiedziała Ogórek.

Jak donosi dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" SLD ma problem z Magdaleną Ogórek. Politycy Sojuszu zastanawiali się nawet nad wycofaniem swojego poparcia dla tej kandydatki. Leszek Miller zaprzeczył tym spekulacjom.