We wtorek CBA zatrzymało jednego z prominentych działaczy lokalnych struktur Platformy - Łukasza K. Agenci przyłapali go na gorącym uczynku, kiedy odbierał 150 tysięcy złotych łapówki od izraelskiego inwestora. Łukasz K. obiecał mu pomoc w załatwieniu sprawy w urzędzie miasta, powołując się na swoje znajomości. Żadnych wpływów nie było - kategorycznie stwierdza w rozmowie z RDC rzecznik ratusza w Piasecznie, Krzysztof Kasprzycki. Podkreśla, że fakt pełnienia przez Łukasza K. funkcji wiceszefa PO w Piasecznie nie oznacza, że mógł w bezprawny sposób wpływać na decyzje podejmowane w gminie. Wczoraj Łukasz K., któremu stołeczna prokuratura okręgowa postawiła zarzuty korupcyjne, został , decyzją zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej, usunięty z partii.