150 ton darów w 33 strażackich ciężarówkach jedzie z Polski na Ukrainę. Wsparcie humanitarne dla cywilnych uchodźców z rejonów objętych wojną sfinansował rząd, a przygotowały organizacje pomocowe: Polski Czerwony Krzyż, Caritas i Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej

Szef PCK Jerzy Zaborowski poinformował, ze organizacja przygotowała 28 ton darów, głownie środki higieniczne i mleko w proszku. Dary przygotowane przez PCK rozdysponuje Ukraiński Czerwony Krzyż. Trafią one do cywilnych uchodźców z rejonu walk w Donbasie - mówi Jerzy Zaborowski. Dyrektor Caritas Polska ksiądz Marian Subocz podkreślił, że to nie pierwszy transport na Ukrainę z udziałem tej organizacji. Caritas przekazuje dary od początku konfliktu. Teraz na Ukrainę Caritas zawiezie ponad 56 ton produktów. Będą to paczki żywnościowe oraz wyposażenie zimowe: ciepła odzież, śpiwory i nagrzewnice.

Anna Konieczna z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej podkreśla, że organizacja odpowiada za największą część transportu - ponad 60 ton. Ładunek zawiera trwałą żywność odżywki i produkty higieniczne dla dzieci, ale także wyposażenie dla ośrodka dla uchodźców pod Charkowem. Obecnie mieszka tam 100 osób, a po remoncie , który zakończy przed końcem roku będzie mogło wprowadzić się jeszcze 400 mieszkańców - mówi Anna Konieczna.

Dary przewiezie 73 strażaków z różnych regionów Polski. Aspirant Andrzej Nowinowski z Turku w Wielkopolsce ma pewne obawy, ale - jak mówi - nie wahał się ani chwili. Wyjaśnia, że plan jest prosty: zawieźć ludziom pomoc, a na święta wrócić cało i zdrowo do domu. Jutro (18.12) na Ukrainę ma wyruszyć drugi konwój, organizowany przez ministerstwo obrony narodowej. Będzie wiózł pomoc dla walczących.