Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann nazywa "absurdalnymi" zarzuty "Wprost" dotyczące jego rozliczeń podróży z Kancelarią Sejmu.

Polityk PO mówił w TVN24, że rocznie przemierza w podróżach związanych z jego pracą poselską więcej, niż wynosi limit określony w przepisach, stąd co roku pobiera tak zwaną "kilometrówkę" w maksymalnej wysokości. To ponad 35 tysięcy złotych ryczałtu.

Neumann zaznaczył, że również inni posłowie, w tym opozycji, rozliczają maksymalny limit "kilometrówki". Dodał, że mimo iż przynależy mu jako wiceministrowi samochód służbowy, to nie korzysta z tego.