Panika na wiecu politycznym w Pakistanie. 7 osób zginęło stratowanych przez tłum, 40 zostało rannych.

Do zdarzenia doszło na stadionie w Multan, we wschodniej części kraju. Tłum zaczął napierać tuż po przemówieniu Imrana Khana - jednego z liderów pakistańskiej opozycji. Wezwał on do ustąpienia premiera Nawaza Sharifa, którego oskarża o sfałszowanie ubiegłorocznych wyborów.

To kolejny z antyrządowych protestów w ostatnich tygodniach. W ubiegłym tygodniu podczas jednego z nich uczestnicy próbowali wedrzeć się do domu premiera i wtargnęli na chwilę do gmachu telewizji publicznej, blokując emisję programu. Środowisko premiera oskarża armię o podburzanie społeczeństwa. Ich zdaniem, wojskowi są inspiratorami protestów i chcą osłabić w ten sposób pozycję szefa rządu.