Stany Zjednoczone rozpoczęły tworzenie międzynarodowej koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu. W walce z dżihadystami Amerykanie oczekują pomocy militarnej, dostaw uzbrojenia, wsparcia finansowego i współpracy wywiadowczej.

Barack Obama zapowiada, że nie cofnie się w walce z bojownikami Państwa Islamskiego. "Sprawiedliwości stanie się zadość. Nie raz udowodniliśmy, że zrobimy co konieczne by schwytać tych, którzy atakują Amerykę. Będę podejmował działania gdy zajdzie potrzeba obrony naszych obywateli i ochrony kraju".

Amerykanie rozpoczęli już loty zwiadowcze nad Syrią co oznacza, że niedługo można spodziewać się uderzenia w cele Państwa Islamskiego w tym kraju. Jednoczenie Waszyngton buduje koalicję przeciwko Islamistom. Niewykluczone, że do bombardowań wojsk Państwa Islamskiego dołączą wkrótce Wielka Brytania i Australia.

Amerykanie potrzebują też wsparcia Turcji i Jordanii. Rzecznik Pentagonu kontradmirał John Kirby poinformował, że rozszerza się akcja dozbrajania Kurdów w Iraku.

"Siedem kolejnych państw - Albania, Kanada, Chorwacja, Dania, Włochy, Francja i Wielka Brytania zadeklarowały przekazywanie Kurdom broni i wyposażenia". Kirby zapowiedział, że chęć pomocy zgłaszają także inne kraje.