Podczas konferencji w Sejmie politycy Prawa i Sprawiedliwości skrytykowali politykę koalicji PO-PSL wobec Rosji. Ich zdaniem nieobecność ministra Sikorskiego podczas spotkania szefów dyplomacji w sprawie Ukrainy świadczy o tym, że rola Polski na arenie międzynarodowej została zmarginalizowana i sposób działania rządu prowadzi do porażki. - Postulujemy, żeby Rosja została wykluczona z Rady Europy, chodzi też o wykluczenie Rosji z innych organizacji międzynarodowych - powiedział Mariusz Błaszczak i dodał, że powinny być to inicjatywy polskie.

Według szefa Klubu Parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka głos Polski powinien polegać na tym, żeby postawić tamę agresji rosyjskiej na Ukrainę. Zdaniem PiS Polska powinna też doprowadzić wpisania separatystów działających we wschodniej Ukrainie na listę organizacji terrorystycznych. Poseł Mariusz Antoni Kamiński z komisji obrony uważa, że wtedy Rosja będzie oficjalnie wspierała terrorystów, co jego zdaniem może mieć dalsze skutki prawne i międzynarodowe.

Poseł Kamiński poinformował, że na najbliższym posiedzeniu Komisji do spraw zagadnień prawnych i zwalczania terroryzmu Rady Europy złoży wniosek aby podkomisja przygotowała raport dotyczący obu organizacji: ługańskich i donieckich separatystów.

- Kto ich finansuje, jacy ludzie w tym uczestniczą, kto im dostarcza broń, jakie są powiązania międzynarodowe oraz udział Rosji we wspieraniu tych organizacji terrorystycznych - wyjaśnił poseł PiS.

Mariusz Antoni Kamiński wyraził nadzieję, że taki raport może być podstawowym dowodem i argumentem na rzecz wyrzucenia lub zawieszenia Rosji w Radzie Europy.

- Rosja od kilku miesięcy jest zawieszona w tej organizacji - odpowiada Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej, który jest szefem polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Wyjaśnił, że stało się to z inicjatywy Polski po aneksji Krymu. Delegacja rosyjska jest zawieszona do końca roku - powiedział.

Halicki przypomniał też, że Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło rezolucję, w której potępiło atak Rosji na sąsiednie państwo.

Prawo i Sprawiedliwość postuluje też, by separatystów ze wschodu Ukrainy uznać za terrorystów. Zdaniem Andrzeja Halickiego, taka możliwość istnieje. Jak mówi, dziś mamy do czynienia z aktami terroru. Chodzi o ataki na cywilów, na konwoje oraz zestrzelenie malezyjskiego samolotu pasażerskiego - wylicza Halicki.

Wczoraj kolumna autobusów i samochodów z uciekinierami ze wschodu Ukrainy została zaatakowana przez separatystów. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poinformowała, że jadąca w okolicach Ługańska kolumna była odpowiednio oznakowana. Każde auto miało białą flagę. Mimo to została ostrzelana z wyrzutni rakietowych. Do tej pory odnaleziono 15 ciał. Poszukiwania są kontynuowane.