Czy prokuratura ponownie zajmie się śledztwem w sprawie organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska w 2010 roku? Dziś zdecyduje o tym warszawski sąd, który rozpatruje zażalenia na umorzenie dochodzenia w tej sprawie.

Zażalenia złożyli pełnomocnicy części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Jednym z nich jest mecenas Piotr Pszczółkowski, który mówi, że nie zgadza się z prokuraturą w ocenie prawnej uchybień centralnych organów państwa. "Prokuratura twierdzi, że nie są to zaniechania godne tego, by nazwać je przestępstwami. Ja mam odmienne zdanie, miałem też odmienne, kiedy po raz pierwszy uchylano tę sprawę. Mam nadzieję, że i tym razem sąd podzieli naszą argumentację" - powiedział IAR mecenas Pszczółkowski.

Śledztwo zostało po raz pierwszy zakończone przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga w czerwcu 2012 roku. Sąd nakazał jego wznowienie, a we wrześniu 2013 roku śledczy ponownie umorzyli dochodzenie.