Słowiańsk, Kramatorsk, Konstantynówka, Artemowsk i Drużkowka - to weekendowe zdobycze ukraińskiej armii. Separatyści uciekli do Doniecka i Ługańska.

Słowiańsk i Kramatorsk - te dwa miasta uznawane za twierdze prorosyjskich bojówkarzy, Ukraińcy zdobyli właściwie bez walk w sobotę. W niedzielę separatyści uciekli z Drużkowki i z Artemowska. Do tych miast już trafiła pomoc humanitarna: chleb, woda, a także generatory.

W ten sposób siły operacji antyterrorystycznej zbliżyły się do Doniecka. Jeszcze w niedzielny poranek pod miastem odbywały się walki, w których brało udział wojsko oraz ochotnicze bataliony Donbas i Dnipro. Ich kierownictwo twierdzi, że zabito co najmniej 20 bojówkarzy.

W Doniecku słychać strzały. W mieście widać całe kolumny przemieszczających się separatystów z bronią. Lokalne władze apelują do mieszkańców, aby unikali kontaktów z bojówkarzami. W niedzielę starali się oni zająć miejscowe więzienie. Po południu w Doniecku odbył się mityng poparcia dla samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. W milionowym mieście, wzięło w nim udział około tysiąca osób.

Strzały i wybuchy słychać także w Ługańsku. Tutaj też władze zwróciły się do mieszkańców, aby nie wychodzili z domów. Ukraińskie władze twierdzą, że separatyści sami ostrzeliwują dzielnice mieszkalne.