Separatyści na Wschodzie Ukrainy nie przestrzegają ogłoszonego w piątek przez prezydenta Petra Poroszenkę zawieszenia broni. Ukraińskie jednostki nadal są atakowane.

Służba Graniczna informuje, że w nocy w obwodzie ługańskim separatyści atakowali jej funkcjonariuszy wykorzystując, między innymi, moździerze i granatniki. Z pomocą żołnierzy udało się odbić ataki. Jeden funkcjonariusz został ranny.

W Artemowsku, w obwodzie ługańskim, separatyści ostrzelali jednostkę wojskową, między innymi, z balkonów bloków mieszkalnych. Wojskowi nie odpowiedzieli ogniem obawiając się ofiar wśród ludności cywilnej.

Zawieszenie broni ma potrwać do piątku. Ukraińska armia, Służba Graniczna i Gwardia Narodowa oraz oddziały ochotników rezygnują w tym czasie z działań ofensywnych, ale odpowiadają ogniem na ewentualny atak. Do starć doszło także wczoraj. Separatyści twierdzą, że nie uznają ukraińskich władz, dlatego nie mają zamiaru przestrzegać zawieszenia broni.