- Pan ma coś z tymi drzwiami. Albo się pan o nie opiera, siedząc w kucki na ul. Mazowieckiej, albo je wyważa w redakcji "Wprost". Ma pan jakiś kompleks drzwi - powiedziała Julia Pitera z PO do Przemysława Wiplera z Nowej Prawicy w TVN 24 w czasie rozmowy o akcji ABW w redakcji "Wprost".

Politycy rozmawiali o akcji ABW w redakcji "Wprost". Zdaniem posłanki PO: "wszystko co się działo, miało związek z działalnością na rzecz sprzedaży tygodnika".

Pitera bagatelizowała również użycie siły wobec redaktora naczelnego pisma: "Akcja ABW była zła wizerunkowo, ale gdyby ktoś naprawdę chciał odebrać laptopa Latkowskiemu, to by to zrobił".

Przeciwnego zdania o akcji ABW był Wipler: "Gdy wychodziłem z redakcji o wpół do 1 w nocy, dziennikarze bali się, że ABW wróci tam w kominiarkach i że nad ranem wtargnie do ich mieszkań. Jeden z dziennikarzy zaprosił na noc do siebie do domu swojego adwokata, bo bał się wkroczenia rano służb" - opowiadał polityk.