Rzecz jest dość prosta, oczywista i potrzebna. Tak rzecznik PiS Adam Hofman określa specjalnąustawę, która ma umożliwić wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej.
O potrzebie takiej ustawy wspomniał ostatnio Jarosław Kaczyński. Antoni Macierewicz - szef parlamentarnego zespołu smoleńskiego - poinformował wczoraj, że projekt będzie gotowy w ciągu miesiąca.

Zdaniem szefa struktur terenowych PiS Joachima Brudzińskiego pomysł nie jest nowy, tylko dopiero teraz wzbudził zainteresowanie mediów. Projekt zostanie jednak złożony w Sejmie dopiero kiedy sytuacja polityczna się zmieni - podkreślił poseł. Zapowiedział, że do sprawy wróci przyszły rząd, bo żadne poważne państwo nie może sobie pozwolić na przejście do porządku dziennego nad taką tragedią. "Jesteśmy realistami, wiemy jaki jest rozkład sił w obecnym Parlamencie i brak jakiejkolwiek woli do tego, aby kwestię katastrofy smoleńskiej potraktować w sposób odpowiedni do jej dramatycznej rangi" - dodał Joachim Brudziński.

Jego zdaniem charakterystyczne jest, że kiedy był przestawiany raport MAK - w sposób oczywisty kłamliwy i załgany - premier polskiego rządu "szusował na nartach w Dolomitach".
Zdaniem rzecznika PiS Adama Hofmana, specjalna ustawa da prokuraturze możliwość przeprowadzenie od nowa procesu dowodowego, w tym między innymi ponownego przesłuchania świadków i nie da możliwości zamknięcia śledztwa dopóki sprawa nie jest wyjaśniona, a większość ważnych dowodów, na przykład wrak samolotu, jest cały czas w Rosji.

Adam Hofman powiedział, że specjalna ustawa zapewni wszelkie środki prokuraturze, także środki finansowe, żeby nie było sytuacji, w której nie ma pieniędzy na znanych, cenionych na świecie ekspertów, którzy być może za swoje usługi będą chcieli dość dużych pieniędzy. "Polskę w tak ważnej sprawie, na wielkie ekspertyzy znanych nazwisk europejskich, światowych i polskich stać" - podkreślił rzecznik PiS. Powtórzył, że chodzi o to by sprawę katastrofy smleńskiej potraktować tak poważnie jak Amerykanie zamach na Nowy Jork i Pentagon. Rzecznik dodał, że nie ma złudzeń, co do tego, że projekt obecnie przejdzie, więc zostanie złożony po zmianie władzy, czyli "jak Prawo i Sprawiedliwość za rok wygra wybory".