Izraelskie samoloty uderzyły w pozycje syryjskie na Wzgórzach Golan. Tel Awiw tłumaczy, że to odpowiedź na wczorajszy atak ze strony syryjskiej na izraelski patrol. W detonacji przydrożnej bomby rannych zostało czterech żołnierzy.

Izraelskie samoloty zbombardowały między innymi pozycje syryjskiej artylerii i poligon.

Premier Beniamin Netanjahu mówił we wtorek, że Hezbollah i radykalni islamiści są coraz aktywniejsi na Wzgórzach Golan. Podkreślał, że do tej pory władzom udało się utrzymać bezpieczeństwo na syryjskiej granicy, za którą od trzech lat toczy się wojna. Netanjahu dodał, że wojsko będzie działać w zdecydowany sposób, by ten stan utrzymać.