W ciągu tygodnia spalono w Kijowie ponad 40 samochodów. Bandyci otrzymali albo weszli w posiadanie milicyjnej listy uczestników protestów przed rezydencją prezydenta z numerami samochodów i miejscem zamieszkania. Tej nocy spłonął -między innymi- samochód należący do pracownicy ambasady Kanady. Kraj ten wprowadził sankcje wizowe w stosunku do ukraińskich urzędników odpowiedzialnych za pacyfikację demonstracji w Kijowie. Swoje auto straciła też Inna Carkowa, działaczka AutoMajdanu.

Tymczasem lider tego ruchu Dmytro Bułatow przebywa w szpitalu po tym, jak przez 8 dni był torturowany przez nieznanych sprawców. W końcu został wypuszczony na wolność. Deputowany Petro Poroszenko poinformował, że toczą się rozmowy na temat leczenia działacza za granicą, w tym na Litwie. " Tu nie chodzi nie tylko o leczenie, ale też o bezpieczeństwo i wolność"- podkreśla.

Dmytro Bułatow może być jednak aresztowany od razu po wyjściu ze szpitala, albo w samej klinice, jak to często bywa z uczestnikami antyrządowych protestów. MSW ogłosiła, że wszyscy 3 liderzy AutoMajdanu mają być aresztowani albo zatrzymani.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy o próbie przejęcia władzy

Tymczasem Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła śledztwo w sprawie próby przejęcia władzy państwowej. Jak poinformowano w MSW, decyzja zapadła po przeszukaniu materiałów z serwerów kijowskiego biura opozycyjnej partii Batkiwszczyna.

Według ukraińskiego resortu spraw wewnętrznych, masowe protesty były wcześniej planowane. Organizatorzy chcieli, by przeciwko ich uczestnikom użyto siły, co miało na celu poderwanie autorytetu władzy i prezydenta. Służba bezpieczeństwa ma zamiar zakończyć śledztwo w dwa miesiące.

Dziś na Ukrainie weszła w życie ustawa anulująca przepisy przyjęte 16 stycznia z naruszeniem prawa w parlamencie. Przewidywały one m.in. zaostrzenie kar za udział w masowych niepokojach. Przepisy spotkały się z krytyką polityków zachodnich i międzynarodowych organizacji zajmujących się prawami obywatelskimi. Oprócz tego została opublikowana podpisana wczoraj przez prezydenta Wiktora Janukowycza ustawa o warunkowej amnestii. Ma wejść w życie po tym, jak uczestnicy protestów antyrządowych w całym kraju opuszczą okupowane budynki rządowe i użyteczności publicznej. Jak wiadomo, nie maja zamiaru tego robić.