Premier zaznaczył jednak, że jako sukces należy postrzegać zainteresowanie Unii Europejskiej naszymi wschodnimi sąsiadami. "Udało się przekonać Europę do rozszerzania, do dalszej integracji także z tymi krajami" - podkreślił szef rządu.

Tusk wyraził radość z faktu parafowania przez Gruzję i Mołdawię umów stowarzyszeniowych. "To zbliżanie między Ukrainą, ale także Gruzją i Mołdawią, a Europą, nie zostanie przez nikogo zatrzymane, chociaż może być powstrzymane czasowo" - powiedział premier.

Jak podkreślił, Polska nadal powinna być krajem, który nadaje ton w relacjach Kijowa z Brukselą. "Nie można się obrażać na Ukrainę, jesteśmy jednak sceptyczni co do działań i zachowań ekipy Wiktora Janukowycza, ale nie możemy przenosić tego na cały proces zbliżania" - zaznaczył Donald Tusk. Dodał, że być może trzeba będzie poczekać na zmiany na szczytach władzy na Ukrainie.