Zabrakło wytrwałości - tak stołeczni urzędnicy komentują rezygnację Grzegorza Piątka. Naczelnik wydziału miejskiej estetyki zrezygnował wczoraj ze stanowiska, które piastował zaledwie od trzech miesięcy.

Swoją decyzję tłumaczył serią wydarzeń. Wśród nich wymienił pomijanie jego opinii i narzucanie decyzji. Kością niezgody miały być między innymi wielkoformatowe reklamy, których Piątek jest zadeklarowanym przeciwnikiem. Wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz twierdzi, że Piątek podjął decyzję o odejściu zbyt szybko.

Wiceprezydent argumentuje, że urzędnicy muszą się zmagać nie tylko z oporem materii, ale także z przepisami, które często są niejasne i sprzeczne. Wojciechowicz podkreślał, że zmienianie rzeczywistości wymaga dużo uporu i cierpliwości. Dodał, że odejście Piątka jest stratą dla ratusza. Podkreślał, że bardzo dobrze mu się współpracowało z ustępującym naczelnikiem.

Grzegorz Piątek jest architektem i krytykiem architektury. Otrzymał Złote Lwy na architektonicznym biennale w Wenecji. Stołeczni urzędnicy deklarują, że nadal będą chcieli z nim współpracować.