Minister Spraw Wewnętrznych otrzymał raport Biura Ochrony Rządu po incydencie w Łucku na Ukrainie, do którego doszło 14 lipca 2013 roku. W trakcie postępowania wyjaśniającego przeanalizowano wszystkie procedury, które są stosowane podczas ochrony najważniejszych osób w państwie. W raporcie stwierdzono, że występują błędy w szkoleniu i niektórych procedurach - napisało w oświadczeniu MSW.

"Błędy w szkoleniu i niektórych procedurach" - to wnioski z raportu Biura Ochrony Rządu po incydencie w Łucku na Ukrainie, do którego doszło 14 lipca. Wówczas młody Ukrainiec uderzył Bronisława Komorowskiego jajkiem. Szef MSW dostał właśnie raport BOR w tej sprawie.

Ministerstwo na Twitterze poinformowało, że w ramach wyjaśnień przeanalizowano wszystkie procedury BOR. W raporcie stwierdzono, że występują "błędy w szkoleniu i niektórych procedurach". Biuro już rozpoczęto program naprawczy, który ma wyeliminować podobne incydenty w przyszłości. "Pod nadzorem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Biurze Ochrony Rządu rozpoczął się już program naprawczy, który ma wyeliminować podobne incydenty w przyszłości. Procedury ochrony najważniejszych osób w państwie są niejawne dlatego nie można podać szczegółów zmian, które będą wprowadzone w Biurze Ochrony Rządu" - czytamy w oświadczeniu MSW.

MSW dodaje, że z uwagi na niejawność procedur ochrony najważniejszych osób w państwie nie można podać szczegółów wprowadzanych zmian.