Pierwsze strony wtorkowej brytyjskiej prasy przynoszą tylko jeden temat - narodziny małego księcia Cambridge, syna księżnej Kate i księcia Williama. Gazety prześcigają się w najbardziej oryginalnym powitaniu przyszłego króla, zwierzchnika Kościoła Anglikańskiego i naczelnego wodza.

Estetyczna palma pierwszeństwa należy się chyba "Timesowi" za specjalną pamiątkową obwolutę ze zdjęciem książęcej pary i napisem "Witaj na świecie". "Daily Mirror" zamieszcza zdjęcie zaręczynowe Williama i Kate i tytuł - "Nasz mały książę". "Daily Telegraph" i "Daily Express" mają identyczne nagłówki - "It's a Boy!" - "To chłopiec!" - a jest to cytat z bożonarodzeniowej kolędy.

"Guardian" porzuca na moment swoją lewicowość nagłówkiem: "Narodziny - Chłopiec - Książę - Król". "Daily Mail" zamieszcza zdjęcie uradowanego księcia Karola - może dlatego, że poza nim nikt z rodziny królewskiej nie pokazał się jeszcze publicznie od czasu ogłoszenia narodzin małego księcia.

Wielkonakładowy dziennik "The Sun" ukazał się pod zmienionym tytułem "The Son".

I tylko republikański "Independent" wsadza kij w szprychy rojalistycznego entuzjazmu, pisząc o "Początku globalnego szaleństwa mediów", a do tego umieszczając jeszcze na pierwszej stronie artykuł o walce z pornografią w internecie.