24 godziny po tragicznej w skutkach katastrofie kolejowej, w Lac-Mégantic w kanadyjskiej prowincji Quebec wciąż trwa walka z pożarami.

Do trzech wzrosła liczba śmiertelnych ofiar katastrofy kolejowej w Kanadzie. Policja odnalazła dwa kolejne ciała. Władze nie ukrywają jednak, że ofiar śmiertelnych z pewnością jest więcej - nawet kilkadziesiąt. Nieoficjalne dane mówią o 50 do 80 osobach, które mogły stracić życie. 24 godziny po tragicznej w skutkach katastrofie kolejowej, w Lac-Mégantic w kanadyjskiej prowincji Quebec wciąż trwa walka z pożarami. Wywołała je eksplozja pociągu przewożącego produkty naftowe.

Ogień strawił ponad 30 budynków, w tym bar pełen ludzi, domy mieszkalne i miejskie archiwum. Ewakuowano ponad tysiąc osób. Jeden ze strażaków mówił dziennikarzom, że miasto Lac-Mégantic wygląda jak strefa działań wojennych.