Ujęcie sprawców fałszywych alarmów bombowych w różnych miastach Polski to priorytet - mówi premier Donald Tusk.

Tusk, który jest w Brukseli, był pytany o zwolnienie mężczyzn zatrzymanych w związku z tą sprawą. Szef rządu powiedział, że tak jak unikał sformułowań o pewności winy zatrzymanych, tak nie będzie mówił, że zatrzymano osoby zupełnie przypadkowe.

Premier Tusk zapewnił, że śledztwo będzie się rozwijało. Wyraził przekonanie, że sprawa znajdzie finał szybciej, niż niektórzy się spodziewają.

We wtorek wiele instytucji w miastach w różnych częściach kraju otrzymało fałszywe informacje o podłożonych ładunkach wybuchowych. Alarmy zaangażowały znaczne siły służb państwowych. Sprawców jeszcze nie ujęto, a dwaj mężczyźni zatrzymani w związku ze sprawą, zostali zwolnieni.