W jednym z zakładów chemicznych w Chorzowie wyciekł kwas azotowy. Pracowników ewakuowano, ale sześć osób trafiło do szpitala - informuje RMF FM.

Sześć osób trafiło z objawami zatrucia oparami kwasu azotowego, po wypadku, do którego doszło w Chorzowie. Kolejne 8 wysłano na badania lekarskie. . Substancja i jej gryzące opary są niebezpieczne. Powodują m. in. oparzenia skóry i układu oddechowego. Straż pożarna w Chorzowie otrzymała zgłoszenie po godzinie dziewiątej. Na miejsce zdarzenia wysłano kilka zastępów z komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej z Chorzowa oraz pluton ratownictwa chemicznego z Gliwic.

"Ze zbiornika wyciekła tona kwasu, więcej w środku nie było. Na miejscu jest 8 wozów strażackich. Wezwano też specjalny pluton ratownictwa chemicznego" - powiedział RMF FM Jarosław Wojtasik, rzecznik śląskich strażaków.

Do wypadku doszło na terenie zakładów chemicznych. Po ewakuowaniu 30 osób strażacy musieli pracować w specjalnych kombinezonach i maskach odpornych na działanie kwasu. Miejsce wycieku zostało zneutralizowane wapnem. Według danych straży pożarnej oszło do wycieku jednego metra sześciennego kwasu. Przyczyny nie są znane.