Bliski współpracownik i prywatnie przyjaciel Grzegorza Schetyny Rafał Grupiński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" zapewnia, że były minister spraw wewnętrznych byłby dobrym szefem Platformy Obywatelskiej. To może oznaczać, że Schetyna zmierzy się z Tuskiem w najbliższych wyborach na szefa PO.

Grupiński zapowiedział, że najprawdopodobniej jesienią dowiemy się, kto będzie kontrkandydatem Tuska w najbliższych wyborach na szefa partii. Zapienił, że premier na pewno będzie miał przeciwnika.

"Jeśli przyjmiemy formułę wyborów bezpośrednich w sposób oczywisty wymagają one kontrkandydata, inaczej zamieniają się w plebiscyt. Zobaczymy, jaka będzie jesienią decyzja Grzegorza Schetyny." - powiedział Grupiński "Rzeczpospolitej". Według Grupińskiego, Schetyna byłby dobrym szefem Platformy.

Przewodniczący klubu parlamentarnego PO był też pytany, co myśli o pomyśle Schetyny, aby rozważyć rozłączenie funkcji szefa partii i premiera. "By móc o tym sensownie dyskutować, trzeba spojrzeć na kalendarz. Najpierw musimy po raz trzeci wygrać wybory parlamentarne. Donald Tusk byłby wówczas naturalnym kandydatem na premiera. Wtedy jednak może powstać pytanie, czy partia nie powinna mieć albo innego przewodniczącego, albo przynajmniej silniejszego niż dziś sekretarza generalnego." - zaznaczył Grupiński w w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". W obliczu zbyt dużej liczby obowiązków premiera, sekretarz generalny zarządzałby strukturami partii - takie rozwiązanie było już wcześniej wprowadzone w Platformie.

Premier zmienia zdanie: Będę kandydował

Na posiedzeniu ostatniego zarządu PO premier zaproponował zmianę statutu partii, tak by wszyscy jej członkowie wybierali przewodniczącego. Donald Tusk zapowiedział też, że bez względu na to jaki będzie sposób wyboru, zamierza ponownie ubiegać się o przewodnictwo w Platformie Obywatelskiej. Wybory mają się odbyć dopiero w przyszłym roku.

Niespełna trzy lata temu Donald Tusk mówił, że nie będzie się już ubiegał o funkcję szefa partii.

Członkowie zarządu nie byli zaskoczeni tą deklaracją. Wiceprzewodniczący PO Grzegorz Schetyna zapewnia, że przyjął ją z radością, bo zakończył się etap spekulacji. "A jak się kończą spekulacje, zaczyna się prawdziwa polityka" - powiedział Grzegorz Schetyna. Zapewnił też, że jeszcze nie zdecydował, czy będzie kontrkandydatem Donalda Tuska w przyszłorocznych wyborach przewodniczącego PO.

Zarząd partii wstępnie zaakceptował pomysł bezpośrednich wyborów swojego przewodniczącego. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść do końca marca.