Zastępca szefa praskiej prokuratury Mariusz Piłat poinformował, że od momentu złożenia przez sędziego zawiadomienia, prokuratura dokonała szeregu analiz łącznie z przesłuchaniem sędziego Igora Tulei celem doprecyzowania pewnych faktów ale mimo wszystko nie dopatrzyła się się znamion przestępstwa." Prokurator dokonywał ocen znamion zarówno podmiotowych jak i przedmiotowych i wśród znamion podmiotowych nie dopatrzył się umyślności w zakresie tych zeznań, które świadkowie składali" - powiedział IAR Mariusz Piłat.
Mimo wszystko sędzia Igor Tuleya rozważa złożenie odwołania choć jak dodał poczeka na pisemne uzasadnienie prokuratury.
Tymczasem w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce wszczęła z innego zawiadomienia Tulei śledztwo w sprawie "płatnej protekcji" i składania fałszywych zeznań w związku z udziałem w sprawie dr. G. agenta CBA, tzw. dużego Tomka.