Łączenie przez poseł Renatę Butryn (PO) pracy w szkole i w Sejmie nie jest dobrym rozwiązaniem - na łamach "Naszego Dziennika" alarmują rodzice licealistów ze Stalowej Woli.

"Moje dziecko rozpoczęło naukę w Liceum im. Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli. Okazało się, że nauczycielem języka polskiego będzie poseł Platformy Obywatelskiej Renata Butryn. Po pierwszych lekcjach chaos, zastępstwa: a to zastępuje pani bibliotekarka, a to inna nauczycielka języka polskiego" - relacjonują rodzice uczniów poseł.

Jak poinformował Mariusz Potasz, dyrektor LO im. KEN, Renata Butryn jest nauczycielem dyplomowanym z prawie 25-letnim stażem pracy, a od 18 lat pracuje w liceum - teraz uczy dwie pierwsze i jedną drugą klasę, pracując 13 godzin.

"Dyrekcja szkoły tak zorganizowała zajęcia, by zminimalizować skutki nieobecności spowodowanych pracami Sejmu" - zaznaczył dyrektor Potasz.

"Uważam, że z panem dyrektorem przedyskutowaliśmy dogłębnie sposób pracy z uczniami, aby zabezpieczyć realizację podstawy programowej. Mam odwagę podjąć się łączenia obowiązków nauczyciela i posła" - podkreśliła poseł Renata Butryn.