W środę w Sosnowcu odbędą się uroczystości pogrzebowe półrocznej Magdy. Wiadomość o jej zniknięciu skupiła uwagę całej Polski, a późniejsze doniesienia o śmierci dziewczynki i aresztowaniu jej matki stały się głównym tematem wielu krajowych mediów.

Magda była poszukiwana od 24 stycznia. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. Później kobieta przyznała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Wskazała miejsce ukrycia ciała.

Msza pogrzebowa rozpocznie się o godz. 14 w sosnowieckim kościele pw. św. Józefa Rzemieślnika. Będzie jej przewodniczył ks. Andrzej Domagała, proboszcz parafii pw. św. Tomasza Apostoła w Sosnowcu. Po mszy ciało Magdy zostanie złożone do grobu na pobliskim cmentarzu.

"Rodzina zmarłej prosiła, aby przekazać przedstawicielom mediów, by w kościele nie robić zdjęć i nie filmować. Prosimy również, by uszanować uroczystość pogrzebową poprzez zachowanie godnej postawy i skupienie modlitewne" - powiedział PAP rzecznik sosnowieckiej kurii ks. Jarosław Kwiecień.

"To nie jest miejsce na medialne widowisko. Jeśli chcemy przyjść na mszę św., to wyłącznie po to, aby się za Madzię i jej rodzinę pomodlić" - podkreślił.

Policja nie przewiduje na czas pogrzebu żadnych szczególnych środków bezpieczeństwa, ale zapewnia, że nie dopuści do zakłócenia powagi uroczystości. "Mamy siły wystarczające do zabezpieczenia ładu i porządku" - zapewnił rzecznik sosnowieckiej policji podkomisarz Paweł Warchoł.

W pogrzebie nie weźmie udziału matka Magdy, Katarzyna W., aresztowana pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Jej adwokat złożył co prawda wniosek o wydanie podejrzanej przepustki, ale we wtorek kobieta zmieniła zdanie, obawiając się nieprzychylnych zachowań - wobec niej samej i członków jej rodziny - które mogłyby zaburzyć powagę uroczystości.

Katarzyna W. - nawet gdyby nie zmieniła decyzji w sprawie udziału w pogrzebie córki - i tak nie mogłaby uczestniczyć w tych ceremoniach. Na wydanie jej przepustki nie zgodziła się bowiem prokuratura.

Magda była poszukiwana od 24 stycznia. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. Ponad tydzień temu kobieta przyznała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku i wskazała miejsce ukrycia zwłok. Niemowlę miało upaść na podłogę i uderzyć o próg w mieszkaniu. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że Magda zmarła w wyniku urazu głowy.

Katarzyna W. została aresztowana na dwa miesiące pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Wniosek o areszt prokuratura argumentowała obawą matactwa i ucieczki podejrzanej. W środę sąd okręgowy ma rozpatrzeć zażalenie obrońcy Katarzyny W. na stosowanie aresztu.