Wprowadzenie w całej Polsce dostępu do powszechnego i bezpłatnego internetu zaproponowali we wtorek politycy SLD: Ryszard Kalisz i Dariusz Joński. Sojusz chce również przywrócenia zlikwidowanej w ubiegłym roku ulgi na internet.

Wiceszef klubu SLD Ryszard Kalisz podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej, że dobrze się stało, iż w ostatnim czasie sprawa umowy ACTA "wypłynęła w tak bardzo kategoryczny sposób". "W Polsce rozpoczęła się na ten temat dyskusja, bo w sprawie ACTA to nie jest spór pomiędzy obrońcami praw autorskich i praw niemajątkowych, a tymi, którzy te prawa naruszają w internecie, jak to chciał na początku przedstawić rząd. Spór jest zupełnie inny" - ocenił Kalisz.

Jego zdaniem, spór dotyczy tego "w jaki sposób doprowadzić do tego, żeby kontynuować ten model edukacyjny, socjologiczny, kształtujący, partycypacyjny, koncyliacyjny internetu". "Tak, żeby ludzie za pomocą internetu się uczyli, brali udział w życiu publicznym, decydowali i mogli wypełniać podstawowe relacje z organami władzy państwowej, z administracją" - zaznaczył wiceszef klubu SLD.

Dlatego Sojusz zgłasza pomysł "wolnego internetu dla wszystkich". "Poziom życia w Polsce jest dużo niższy niż w wielu krajach UE i dlatego też chcemy dogonić te kraje, które się najszybciej rozwijają. Jednym z takich sposobów jest między innymi właśnie wolny, dostępny dla wszystkich internet. Dlatego też wychodzimy z budową ogólnonarodowego programu dotyczącego dostępu do internetu" - podkreślił rzecznik SLD Dariusz Joński.

SLD jeszcze w lutym chce zaprosić ekspertów do budowy programu. W ciągu najbliższych kilku dni ruszyć ma specjalna strona internetowa: chcemydarmowegointernetu.pl. "Tam wszyscy internauci nie tylko będą mogli razem z nami i z ekspertami konsultować ten program, ale będą też mogli zgłaszać swoje propozycje, uwagi tak, abyśmy przedstawiając później na komisji, bądź też w Sejmie mieli już konsultacje za sobą" - dodał Joński.

Program SLD zakłada upowszechnienie darmowej, bezprzewodowej sieci w całym kraju

Sojusz chce również przywrócenia od 2013 r. zlikwidowanej w ubiegłym roku ulgi na internet. "Uważamy, że wycofanie się z tej ulgi to był błąd premiera Donalda Tuska. Dlatego też zgłosimy propozycję, by ta ulga wróciła do momentu, kiedy internet nie będzie dostępny i bezpłatny w całej Polsce" - podkreślił Joński.

Program SLD zakłada też upowszechnienie darmowej, bezprzewodowej sieci w całym kraju. Politycy Sojuszu biorą pod uwagę trzy warianty realizacji tego projektu. "Jeden z nich dotyczy dotowania z budżetu państwa samorządów lokalnych poprzez budowę przez jednostki samorządu terytorialnego tzw. hot spotów - punktów dostępu i oferowanie przez nie bezpłatnej usługi dostępu do sieci ze szczególnym uwzględnieniem gmin wiejskich, gdzie internetu w ogóle nie ma, mówimy nawet o takim syndromie +e-wykluczenia+" - mówił rzecznik Sojuszu.

Drugi wariant upowszechnienia bezpłatnego dostępu internetu zakłada zapewnienie go przez operatora, który wygrałby przetarg na odpowiednie częstotliwości radiowe. Trzeci model to bezpośrednie zaangażowanie się państwa w budowę ogólnopolskiego, bezprzewodowego i darmowego internetu. "To jest możliwe - w kilku krajach to się udało, ale oczywiście to kosztuje najwięcej. Będziemy więc proponowali i sugerowali pierwsze dwa rozwiązania, ale to poddajemy też pod dyskusję" - zaznaczył Joński.

Zapowiedział też, że Sojusz w tej sprawie zwróci się o poparcie do PO. "Jeśli PO tego nie poprze, to poczekamy do następnych wyborów, będziemy chcieli wprowadzić program już skonsultowany i przygotowany w kolejnej kadencji" - dodał.