Osoby, które przyjechały do stolicy z innych miejscowości, żyją tu i pracują, łączą się w stowarzyszenia, które lobbują na rzecz ich rodzinnych miast - informuje "Życie Warszawy".

Działa już kilka takich stowarzyszeń. Istnieje Klub Krakowian, 24 lata działa Warszawski Klub Przyjaciół Ziemi Kieleckiej, trzecie urodziny obchodziło niedawno stowarzyszenie Lecim na Szczecin. Ponad setka osób zapisała się do stowarzyszenia Radomianie w Warszawie, a do sądu trafił właśnie wniosek o rejestracje Stowarzyszenia Miłośników Białegostoku.

Członkowie tych stowarzyszeń lobbują na rzecz swoich miast i promują je, m.in. współpracując z parlamentarzystami, ministrami i wpływowymi osobistościami.