Milicja w Mińsku przystąpiła w piątek do zatrzymywania opozycjonistów przed zapowiedzianym na wieczór przez organizację "Europejska Białoruś" zgromadzeniem w obronie uwięzionych działaczy - podało Radio Swaboda.

Rano milicja zabrała z mieszkania Fiodara Mirzojanaua, uczestnika grudniowych protestów powyborczych, skazanego trzy lata kolonii karnej za udział w protestach i ułaskawionego we wrześniu. Jego rodzicom powiedziano, że Mirzojanau jest świadkiem w sprawie karnej.

Mężczyźni w cywilu zatrzymali koordynatora "Europejskiej Białorusi" Maksima Winiarskiego. Trzech milicjantów przyszło do mieszkania Dźmitryja Drazda, również skazanego na kolonię karną za protesty powyborcze. Nie zastali go jednak w domu.

"Europejska Białoruś", której szefem jest były kandydat opozycji w wyborach Andrej Sannikau, zapowiedziała przeprowadzenie demonstracji w Mińsku o godz. 19 (godz. 18 czasu polskiego). Celem zgromadzenia ma być żądanie uwolnienia pozostających w więzieniach opozycjonistów, w tym Sannikaua.

Mirzojanau i Drazd zostali skazani na kolonię karną w serii procesów dotyczących demonstracji w Mińsku w wieczór wyborczy 19 grudnia zeszłego roku. Opozycja protestowała wówczas przeciw oficjalnym wynikom wyborów, dającym niemal 80 proc. urzędującemu prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence. Większość uczestników demonstracji została ułaskawiona w sierpniu i wrześniu. Sannikau, skazany na pięć lat, nie został zwolniony.