Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek swoje mieszkania w Gliwicach wycenił w oświadczeniu majątkowym po niecałe 900 zł za metr kwadratowy, choć są warte cztery razy więcej.

Ma ich dwa w Gliwicach: 48- i 36-metrowe. Pierwsze z nich wycenił na 40 tys. zł, drugie na 35 tys. Oznacza to, że za metr kwadratowy trzeba by zapłacić ok. 900 zł, a tak niskich cen nie ma chyba nigdzie w Polsce. Dziennik „Fakt” sprawdził, że w Gliwicach za mieszkania o takim samym metrażu, jaki wymienia polityk, trzeba zapłacić odpowiednio 160 tys. zł i 130 tys. Zł.

Szef europarlamentu wyjaśnił, że mieszkania są skromne, a ich wartość mechanicznie przepisywał w kolejnych oświadczeniach majątkowych, które musi składać co roku. Obiecał, że błąd naprawi. - W następnym oświadczeniu będzie wpisana wartość rynkowa - obiecał nam Buzek przez swojego rzecznika Roberta Golańskiego.

Jeśli chodzi o stan konta, szef europarlamentu - wypełniając obowiązkowe oświadczenie majątkowe - był bardziej skrupulatny. Napisał, że dwa lata temu miał 206 tys. zł oszczędności, a po roku jego oszczędności urosły do 1,15 mln zł.