Według badania przekazanego w czwartek PAP, do parlamentu weszłoby jeszcze PSL z 5-proc. poparciem (1 pkt proc. większym niż w maju).
TNS OBOP zwraca uwagę, że w porównaniu z majowym sondażem preferencje partyjne Polaków nie uległy zmianom (dwupunktowe różnice są nieistotne statystycznie).
2-proc. poparcie uzyskały: Partia Demokratyczna-demokraci.pl i PJN; po 1 proc. poparcia dostały: Samoobrona, Ruch Poparcia Palikota, Krajowa Partia Emerytów i Rencistów, Liga Polskich Rodzin i Prawica Rzeczypospolitej.
"Gazeta Wyborcza" zauważa z kolei, że notowania PiS spadły po wywiadzie, jakiego udzielił Mariusz Kamiński "Uważam Rze". Były szef CBA oskarżył w nim PO, na podstawie zeznań gangstera "Brody", o nielegalne finansowanie partii.
Po tym wywiadzie swój sondaż opublikowała "Rzeczpospolita". W nim również odnotowano spadek poparcia dla PiS.
Do urn wyborczych poszłaby jedna trzecia uprawnionych
Na pytanie o chęć udziału w wyborach parlamentarnych 31 proc. ankietowanych odpowiedziało "zdecydowanie tak", a 28 proc. "raczej tak". 13 proc. badanych raczej nie chce wziąć udziału w głosowaniu, a 21 proc. zdecydowanie tego nie chce. Niezdecydowanych jest 7 proc.
"Na podstawie uzyskanych wyników można stwierdzić, że gdyby wybory odbywały się faktycznie, to do urn wyborczych poszłaby jedna trzecia uprawnionych" - podał TNS OBOP.
Sondaż zrealizowano w dniach 2-6 czerwca na reprezentatywnej, losowej 975-osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 18 roku życia za pośrednictwem bezpośrednich wywiadów kwestionariuszowych.