Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej nie wykreśli ze swojego statutu pojęcia "narodowość śląska" - czego domagał się sąd rejestrowy. Nie zmienimy statutu - powiedział w środę PAP Piotr Długosz - jeden z założycieli stowarzyszenia.

Usunięcia za statutu odwołań do narodowości śląskiej zażądał sąd rejestrowy w odpowiedzi na wniosek stowarzyszenia o rejestrację. KRS powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z 1998 roku. SN zgodził się wówczas z poglądem Sądu Apelacyjnego w Katowicach, że stowarzyszenie o tej nazwie nie może zostać zarejestrowane. Przyjął, że wolność wyboru narodowości może być realizowana tylko w odniesieniu do narodów obiektywnie istniejących, ukształtowanych w procesie historycznym.

"W statucie używamy pojęcia narodowość, a nie naród. Pojęcie narodowość pojawiło się w polskim prawodawstwie w 2010 roku, a więc po orzeczeniu Sądu Najwyższego z 1998 roku, które to dotyczyło pojęć naród śląski i śląska mniejszość narodowa" - argumentował Długosz.

W przesłanym PAP oświadczeniu zaznaczył, że w 1998 roku sąd nie miał zastrzeżeń "co do zgodności z prawem celów stowarzyszenia, lecz odmówił jego rejestracji wyłącznie z powodu posługiwania się w statucie określeniami dotyczącymi narodu śląskiego i śląskiej mniejszości narodowej", a obecnie próbujące się zarejestrować stowarzyszenie nie ma takich sformułowań w swoim statucie.

"W związku z przytoczonymi argumentami nie widzimy podstaw do odwoływania się do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1998 roku i uważamy za nieuzasadnione wezwanie do usunięcia odwołań do narodowości śląskiej w Statucie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej" - oświadczył Długosz.

Dodał, że zgodnie z ustawą o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2011 r. z dnia 4 marca 2010 roku narodowość oznacza przynależność narodową lub etniczną, rozumianą jako "deklaratywną, opartą na subiektywnym odczuciu, indywidualną cechę każdego człowieka, wyrażającą jego związek emocjonalny, kulturowy lub związany z pochodzeniem rodziców, określonym narodem lub wspólnotą etniczną".

Członkowie Stowarzyszenia zapowiadają, że odwołają się od decyzji KRS

"Zgodnie z tą ustawą Główny Urząd Statystyczny umożliwia deklarowanie w spisie narodowości śląskiej, co więcej znalazła się ona w liście wyboru przygotowanej przez GUS. W ustawie tej nie ma zapisu, iż definicja ta ma zastosowanie wyłącznie dla potrzeb spisowych" - podkreślił.

Członkowie Stowarzyszenia zapowiadają, że odwołają się od decyzji KRS.

Wniosek o rejestrację Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej w KRS został złożony w marcu. Wśród statutowych celów wymieniono: rozbudzanie i ugruntowywanie świadomości narodowej Ślązaków, odrodzenie kultury śląskiej, propagowanie wiedzy o Śląsku oraz kształtowanie i rozwijanie wśród ludności aktywnej postawy obywatelskiej, sprzyjającej współodpowiedzialności za swoją ojczyznę, a także pomoc chętnym w powrocie z emigracji zarobkowej.

W komitecie założycielskim Stowarzyszenia jest 18 osób. Część z nich - w tym sam Długosz - to działacze Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ). Stowarzyszenie nie chce być jednak kojarzone z polityczną działalności RAŚ, bo - jak tłumaczył Długosz - "wielu Ślązaków polityka nie interesuje", a stowarzyszenie ma skupiać się "na kwestiach tożsamości, kultury i historii".