- Brałem udział w spotkaniu, podczas którego zastanawiano się, jak doprowadzić do wystawienia Zbigniewa Ziobro jako kandydata PiS w wyborach prezydenckich – mówi Poncyljusz. – W spotkaniu brał udział sam Ziobro, a także m.in. Jacek Kurski i Adam Hofman. Dominowało przekonanie, że Jarosław jest po katastrofie smoleńskiej w złym stanie psychicznym i kandydatem powinien zostać właśnie Zbyszek. Uczestnicy spotkania zastanawiali się, jak do tego doprowadzić.
Związany z Ziobrą Jacek Kurski przyznaje w rozmowie z „Newsweekiem”, że wystawienie Ziobry było rozważane, ale tylko wtedy, gdyby Jarosław Kaczyński miał nie kandydować.