Polska nie będzie liderem Europy Zachodniej czy Wschodniej, ale może zostać liderem Europy Środkowej, co do tej pory zaniedbywano. Częściowo przez romantyczne złudzenia o tym, że cały świat, w tym Ukraina czy Litwa, bezwarunkowo kocha Polskę i tak już pozostanie. Trzeba pamiętać, że odchodzą pokolenia, które pamiętają, czym był komunizm i jaką rolę odegrała Polska w jego obaleniu. Zmienia się też sytuacja polityczna. O ile dotychczas wiatr zmian wiał z Zachodu, teraz zaczyna wiać ze Wschodu. Rozchodzą się drogi Polski i Ukrainy. Dlatego trzeba pomyśleć o przeorientowaniu polityki. Strategia Jerzego Giedroycia zadziałała po 1989 roku, ale od tego czasu minęły dwie dekady. Niestety polskie (i ukraińskie) elity wciąż nie mają odpowiedzi na pytanie, co dalej. Trzymanie się starych schematów nie pasuje do zmieniającego się świata.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję