"Złożyłem dziś rezygnacji z pełnionej przeze mnie funkcji wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego. Przez ostatni czas starałem się swoim doświadczeniem i wiedzą służyć Polsce w najlepszy możliwy sposób. Wiele rzeczy udało się usprawnić, część projektów jest jeszcze w trakcie realizacji, m.in. bardzo ważny projekt ustawy o biobankach, danych medycznych dla potrzeb nauki, rozporządzenie o nauczaniu lepszego kontaktu lekarza z pacjentem" - wymieniał Maksymowicz.
Zaznaczył jednak, że przede wszystkim jest lekarzem, a nie politykiem. "Ojczyzna jest obecnie w potrzebie (...) Najbardziej potrzebuje teraz lekarzy i pielęgniarek, dlatego też wracam do operowania chorych z nowotworami mózgu, pacjentów z kliniki +Budzik+, jak również przystępuje do pracy w oddziale covidowym szpitala uniwersyteckiego w Olsztynie" - poinformował były już wiceminister nauki.