Już nie tylko całe Włochy, ale jeden region - Lombardia - zanotował więcej przypadków zgonów osób zakażonych koronawirusem niż Chiny - podkreślają media w niedzielę. Według nowego bilansu w Lombardii od początku epidemii zmarło 3456 osób, a w Chinach - 3245.

Szef władz regionalnych Attilio Fontana oświadczył w niedzielę, że tamtejsza służba zdrowia jest "u kresu sił".

Jednocześnie właśnie w niedzielę zanotowano spadek liczby zgonów - w ciągu ostatniej doby zmarło w Lombardii 361 osób, podczas gdy w sobotę informowano o śmierci 546 ludzi.

Zmniejszyło się też tempo wzrostu nowych przypadków zakażenia. W ciągu jednego dnia przybyło ich 1691, w sobotę - ponad 3 tysiące.

"Kroki wprowadzone na rzecz ograniczenia szerzenia się wirusa się powiodły" - tak nowe dane skomentował przedstawiciel władz regionalnych Giulio Gallera.

Media podkreślają, że przy całej delikatności i powadze sytuacji otuchy dodają informacje o spadku liczby zakażeń w epicentrum epidemii, czyli w Bergamo. Zmniejszyła się ona z 715 w sobotę do 347 w niedzielę.