Na briefingu w Końskich (świętokrzyskie) prezydent odniósł się do pierwszego potwierdzonego przypadku koronawirusa w Polsce.
"Powiedziałbym, że wręcz wzorcowo przebiegła cała sytuacja. Pacjent zgłosił się do lekarza rodzinnego, lekarz rodzinny natychmiast poinformował o tym sanepid, przysłano specjalną karetkę ze specjalnie przygotowaną obsługą, która pana zawiozła do szpitala na oddział zakaźny, wszystko było pod kontrolą" - ocenił prezydent.
Duda podkreślił, że w sytuacji, gdy koronawirus będzie się rozprzestrzeniał, "być może będzie konieczność zrezygnowania ze zgromadzeń". "A wtedy, oczywiście, zgromadzenia kampanijne też nie będą mogły się odbywać" - mówił.
"Będziemy działali odpowiedzialnie, będziemy działali tak, żeby w jak największym stopniu zabezpieczyć zdrowie Polaków, bo przecież o to chodzi" - oświadczył Duda.