Obecnie nie ma miejsca na dodatkowe wydatki budżetowe, ponieważ rząd chce respektować regułę wydatkową, poinformował wiceminister finansów Leszek Skiba. Przyznał, że możliwości wydatkowe wzrosłyby, gdyby pojawiły się nowe źródła dochodów, jednak obecnie nie ma planów pozyskiwania dodatkowych dochodów.

"Jeśli chcemy, aby poziom wydatków był zgodny z regułą wydatkową, to możemy powiedzieć: nie ma już możliwości, żeby wydatkować dodatkowe środki, nie ma miejsca na dodatkowe wydatki - w tym sensie, w jakim nie znajdujemy nowych dochodów, ponieważ chcemy wypełnić regułę wydatkową, chcemy być zgodni z ustawą o finansach publicznych, no chce my też, żeby deficyt był na umiarkowanym poziomie" - powiedział Skiba w wywiadzie dla Tok FM.



Dodał, że jeśli pojawiłyby się dodatkowe środki, to wtedy powstałaby okazja do dodatkowych wydatków.



"Ale nie ma obecnie planów, by poszukiwać nowych dochodów, ponieważ obecne są absolutnie wystarczające i nie mają negatywnych konsekwencji dla obywateli" - podsumował wiceminister.



Jak podano w założeniach do przyszłorocznego budżetu, zgodnie z "Wieloletnim Planem Finansowym Państwa na lata 2019-2022" (WPFP), implikowana przez stabilizującą regułę wydatkową wstępna kwota wydatków na 2020 r. wynosi 901 mld zł (38% PKB) i jest wyższa o 6,3% niż w 2019 r.