Jak mówił Paweł Frątczak tylko 1 stycznia zginęło aż 7 osób. Cztery w województwie małopolskim, jedna w łódzkim, jedna w wielkopolskim i jedna w mazowieckim. Aż 234 razy straż pożarna wyjeżdżała do fałszywych alarmów.
W ubiegłym roku straż pożarna w tym okresie interweniowała 1988 razy z czego 878 to pożary. Zginęły wtedy 3 osoby.(PAP)