Jak nieoficjalnie dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, była to akcja specjalna agentów z rzeszowskiej delegatury CBA. Na miejscu, w gabinecie znaleziono przyjęte przez prezydenta pieniądze.
Sprawa zostanie przekazana do mazowieckiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Warszawie.