Teresa Czerwińska to osoba z dużym doświadczeniem w administracji rządowej; potrafi od razu wejść w funkcję ministra, czyli nie potrzebuje okresu przejściowego – powiedział PAP ekonomista Sławomir Horbaczewski. Jej nominacja na ministra finansów "jest bardzo rozsądnym posunięciem" - ocenił.

Sławomir Horbaczewski przypomniał, że Teresa Czerwińska to osoba z dużym doświadczeniem w administracji rządowej. Od grudnia 2015 r. do czerwca 2017 r. pełniła funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a do resortu na ul. Świętokrzyską trafiła w zeszłym roku, obejmując stanowisko wiceministra finansów odpowiedzialnego za budżet.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że jest to osoba, dobrze wykształcona akademicko - po doktoracie i habilitacji w dyscyplinie nauk finansowych, "czyli z bardzo dobrą, złożoną umiejętnością analizy zjawisk, umiejętnością oceny ryzyka". Zaznaczył, że Czerwińska od 2015 r. jest sekretarzem Komitetu Nauk o Finansach Polskiej Akademii Nauk. "Osoba, która zostaje sekretarzem Komitetu Nauk o Finansach Polskiej Akademii Nauk musi być siłą rzeczy dobrze oceniana przez środowisko naukowe" - mówił.

"W Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego zajmowała się wdrożeniem nowego sposobu finansowania nauki, który w dużej mierze zwraca uwagę na efektywność wydatkowania środków, a dzisiaj dla nas w budżecie państwa bardzo ważne jest to, żebyśmy wydatkowali środki tak efektywnie, jak to tylko jest możliwe" – powiedział Horbaczewski.

Ekonomista przypomniał, że "Mateusz Morawiecki współpracował z minister Czerwińską nie tylko przez ostatnie pół roku, jako jeszcze wtedy minister finansów, ale też wcześniej", gdy pracowała w MNiSW. Jak wyjaśnił, "wdrażanie nowego sposobu finansowania nauki było w zasięgu zainteresowania premiera Morawieckiego od samego początku".

W ocenie Horbaczewskiego przyszła współpraca minister finansów z premierem Morawieckim będzie "bardzo dobra". Jak mówił: "Mateusz Morawiecki jeszcze jako minister finansów i rozwoju, sam był bardzo zainteresowany tym, żeby pani Teresa Czerwińska (...) przyszła do Ministerstwa Finansów, objęła kwestie związane z budżetem".

Jak dodał: "Mateusz Morawiecki znany był zawsze z tego, że potrafi sobie dobierać ludzi", którym stawia bardzo wysokie wymagania.

Podkreślił także, że Czerwińska "przez ostatnie pół roku dała się poznać jako osoba bardzo pieczołowicie zajmująca się budżetem państwa od strony wydatkowej i przychodowej".

To osoba, "która jest jeszcze z jednej strony pełna entuzjazmu, w bardzo dobrym wieku na funkcję ministerialną, a z drugiej strony już doświadczona, potrafi od razu wejść w tę funkcję ministra, czyli nie potrzebuje okresu przejściowego" - powiedział.