Wybuch gazu w mieszkaniu na pierwszym piętrze był przyczyną kwietniowej katastrofy budowlanej w Świebodzicach (Dolnośląskie) - poinformowała prokuratura. Na skutek wybuchu zawaliła się cała kamienica, w której zginęło sześć osób, a cztery zostały ranne.

Biegli jednoznacznie określili, że przyczyną katastrofy budowlanej był wybuch gazu w mieszkaniu na pierwszym piętrze - przekazał w piątek PAP prokurator Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

"Mieszkał tam 59-letni mężczyzna, miał kuchenkę gazową przyłączoną do sieci gazowej. Pozostałości tej kuchenki są tak zniszczone, że trudno biegłym było ocenić, czy do wybuchu doszło z powodu rozszczelnienia, czy gaz ulatniał się przez przypadek" - powiedział prok. Orepuk.

Dodał, że 59-letni właściciel mieszkania miał na sobie - jako jedyny z ofiar katastrofy - ślady poparzeń, co potwierdza tezę i opinie biegłych z zakresu budownictwa, gazownictwa i pożarnictwa.

"Budynek był dopuszczony do zamieszkania, ale przy takiej jego konstrukcji w wyniku silnego wybuchu zawaliły się kolejne kondygnacje. Nie było w nim betonowych ścian, dlatego tak gwałtownie się zawalił" - dodał rzecznik prokuratury.

Budynek zawalił się w sobotę 8 kwietnia ok. godz. 9 rano. Ostatnia z ofiar została wydobyta z gruzowiska przez ratowników około godz. 21. To 59-letni mężczyzna. Ofiarami katastrofy są również: dwoje dzieci, dwaj mężczyźni i kobieta. Wskutek zawalenia się kamienicy ranne zostały cztery osoby, w tym 13-letnie dziecko.(PAP)

autor: Roman Skiba