Kampania Polskiej Fundacji Narodowej "Sprawiedliwe sądy", która - w zamyśle jej autorów - ma przybliżyć polskiej i zagranicznej opinii publicznej cele i szczegóły reformy wymiaru sprawiedliwości, od początku budzi kontrowersje. Posłowie PO złożyli wniosek o jej zbadanie przez CBA; Nowoczesna skierowała pismo do szefa PKW o kontrolę i sprawdzenie, czy nie dochodzi do złamania ustawy o partiach politycznych i finansowaniu partii politycznych przez Polską Fundację Narodową.
W poniedziałek szef PKW Wojciech Hermeliński powiedział: "Na dzień dzisiejszy nie możemy jako PKW skorzystać z możliwości badania działalności tzw. kampanii billboardowej, jako że po prostu nie mamy ku temu narzędzi, co nie znaczy, że takie narzędzia nie istnieją w innych przepisach, innych ustawach".
Do słów Hermelińskiego odnieśli się podczas konferencji w Sejmie posłowie PO. Marcin Kierwiński ocenił, że stanowisko PKW "jest bardzo jasne". Jego zdaniem Państwowa Komisja Wyborcza zajmie się kampanią Polskiej Fundacji Narodowej "dopiero wtedy, kiedy będzie badała sprawozdanie finansowe za ten rok". "Tym samym dziś jest czas na reakcję innych instytucji państwa" - dodał.
Jego zdaniem takimi instytucjami są: CBA oraz prokuratura. W ocenie posła PO dotychczasowy brak reakcji z ich strony na tzw. "aferę billboardową" jest "bardzo dziwny".
"Mamy do czynienia z gigantyczną aferą, która nie tylko rozgrywa się na poziomie wydatkowania funduszy niezgodnie z przeznaczeniem, ale także niejasne związki pomiędzy światem biznesu i polityki. Jest to obszar do działania CBA i prokuratury" - uważa Kierwiński. Jak podkreślił, sprawą powinien się też zająć wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który - jak zaznaczył poseł - jest organem nadzorczym Polskiej Fundacji Narodowej.
Mariusz Witczak (PO) dodał, że Platforma Obywatelska spodziewała się takiego stanowiska PKW. "Zgodnie z doktryną prawa, PKW nie ma uprawnień śledczych, czy interwencyjnych. Jej działanie ma charakter dosyć bierny. Ogranicza się do badania sprawozdania finansowego i jego zgodności z faktami i działaniami politycznymi partii" - zaznaczył poseł.
Podkreślił, że spółki Skarbu Państwa powinny jak najszybciej przestać finansować Polską Fundację Narodową oraz zażądać zwrotu środków, które już zostały na jej działalność przekazane.
"Te pieniądze, jeżeli spojrzeć na cel działania Fundacji, są wydawane niezgodnie z umową, która została zawarta między spółkami a Fundacją" - powiedział Witczak. W jego ocenie PFN, zamiast promować Polskę zagranicą, realizuje program Prawa i Sprawiedliwości.