Nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych to jest wprowadzenie pewnego standardu cywilizacyjnego, standardu europejskiego - powiedział w środę w Sejmie przed głosowaniem nad tą nowelizacją wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.

Sejm uchwalił w środę nowelę w sprawie ustroju sądów i zmienił m.in. zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów przez ministra sprawiedliwości.

"Co zyska obywatel? A choćby to, że będzie więcej sędziów na linii, bo ograniczamy wizytacje planowe, likwidujemy oceny okresowe, likwidujemy zbędną biurokrację sądową. Sędziów biurokratów ograniczamy i zmniejszamy ich liczbę. Ci ludzie pójdą sądzić w stu procentach" - powiedział Piebiak.

Jak dodał, obywatel po nowelizacji zyska też gwarancję, że "nikt nie wskaże palcem sędziego, który osądzi jego sprawę". "Jest system losowego przydzielania spraw, komputerowy, który jest nie do złamania przez najlepszych hakerów" - podkreślił Piebiak. Zaznaczył, że prezes sądu nie będzie miał żadnego wpływu na przydział spraw sędziom.