Premier Izraela Benjamin Netanjahu stanowczo potępił we wtorek "straszliwy" zamach bombowy w Manchesterze, w północno-zachodniej Anglii, w którym zginęły w poniedziałek wieczorem co najmniej 22 osoby.

"Składam kondolencje rodzinom tych, którzy zostali zamordowani i życzę rannym szybkiego powrotu do zdrowia" - oświadczył Netanjahu w komunikacie. "Terroryzm jest światowym zagrożeniem i cywilizowane kraje powinny wspólnie działać, by go zwyciężać tam, gdzie się pojawi" - napisał premier.

W poniedziałkowym wybuchu w hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena, tuż po zakończeniu koncertu amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande, zginęły co najmniej 22 osoby, w tym dzieci, a 59 ludzi zostało rannych. Wybuch jest traktowany przez brytyjską policję jako atak terrorystyczny, którego dokonał najpewniej jeden zamachowiec. Zginął w wybuchu po zdetonowaniu ładunku.