Podpisanie w czwartek porozumienia ws. rozejmu w Syrii między siłami syryjskiego reżimu a zbrojną opozycją jest pozytywnym sygnałem i Waszyngton ma nadzieję, że zawieszenie broni wjedzie w życie - powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA Mark Toner.

"Każdy wysiłek, który prowadzi do zaprzestania aktów przemocy, ratuje ludzkie życie i tworzy warunki do podjęcia skutecznych politycznych negocjacji, jest bardzo pożądany" - dodał Toner.

"Mamy nadzieję, że (porozumienie) będzie w pełni wprowadzone w życie i respektowane przez wszystkie strony (konfliktu)" - podkreślił.

Rozejm został wypracowany dzięki mediacji Rosji, Turcji i Iranu; o jego podpisaniu poinformował w czwartek przed południem prezydent Władimir Putin. O dalszych negocjacjach pokojowych rozmawiali szefowie MSZ Rosji, Turcji i Iranu, którzy podkreślili, że Moskwa i Ankara będą gwarantami przestrzegania rozejmu.

AFP zwraca uwagę, że od rozmów w sprawie Syrii odsunięto Stany Zjednoczone; wydaje się - pisze agencja - że Moskwa i Ankara przejęły w ten sposób kwestię syryjską.

Od początku wojny domowej w Syrii w 2011 roku Rosja i USA wielokrotnie uzgadniały zawieszenie broni w terenie, jednak żadne z nich faktycznie nie utrzymało się dłużej niż kilka dni.

W wyniku trwającej już blisko 6 lat wojny w Syrii śmierć poniosło ponad 310 tys. ludzi, a miliony Syryjczyków zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów. (PAP)

fit/ mc/