Resort rodziny nie przewiduje podwyższenia z 25 do 50 liczby pracowników, których zatrudnienie zwalnia firmę z obowiązku płacenia na rzecz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON), ponieważ zmniejszyłoby to wpływy do jego budżetu.



Tak wynika z odpowiedzi udzielonej przez Krzysztofa Michalkiewicza, pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, na interpelację (nr 2963) złożoną przez posła Piotra Kaletę. Proponował w niej zmianę art. 21 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz. U. z 2011 r. nr 127 poz. 721 ze zm.).
Zgodnie z nim składkę do PFRON musi odprowadzać firma, która ma minimum 25 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty, a nie osiąga 6 proc. wskaźnika zatrudnienia osób z uszczerbkiem na zdrowiu. Poseł wskazuje, że pracodawcy, aby uniknąć płacenia na fundusz, próbują obejść przepisy, np. dzieląc przedsiębiorstwo na dwa mniejsze. Dodatkowo powyższy zapis hamuje rozwój firm, które ze względu na rodzaj prowadzonej działalności nie mogą zatrudniać niepełnosprawnych pracowników. W związku z tym proponuje, aby składka na PFRON była obowiązkowa dla pracodawców mających minimum 50 podwładnych.
Jednak w ocenie Krzysztofa Michałkiewicza wprowadzenie takiej zmiany nie jest zasadne, bo może negatywnie wpłynąć na stan finansów funduszu. Wyjaśnia, że roczny budżet PFRON to ok. 4,6 mld zł, a prawie 65 proc. tej kwoty jest przeznaczana na dofinansowania do pensji 250 tys. pracowników z uszczerbkiem na zdrowiu. Ponadto nie jest przesądzone, że zmiana wymogu co do liczby pracowników spowoduje, że nie będzie dochodzić do nadużyć związanych ze sztucznym podziałem przedsiębiorstw.