Jeśli naprawdę zależy nam na przekazaniu wartościowych darów nowemu zarządowi PGZ, to powinna być to lista naszych błędów. Aby nowi nie uczyli się na własnych, bo to zawsze najbardziej boli, najdłużej trwa i grozi ukłuciem się wrzecionem.
Po raz drugi biorę udział w akcji „Nie ma przyszłości bez przedsiębiorczości”, w której przedsiębiorcy i menedżerowie wcielają się w dziennikarzy, aby podzielić się z czytelnikami Dziennika Gazety Prawnej swoimi poglądami o gospodarce. Wypada więc na wstępie podziękować DGP za danie nam tej szansy i podkreślanie ważnej roli przedsiębiorczości w życiu społeczeństwa. Obawiam się jednak, że nawet szlachetna akcja nie zmieni faktu, że gospodarka nie jest tak interesującym tematem jak życie gwiazd czy choćby polityka.
Postaram się mimo wszystko, jako amator dziennikarz, a w dodatku przedstawiciel branży, która dla przeciętnego Polaka jest mało znana i – czego obawiam się – jeszcze mniej interesująca, zabawić państwa moim felietonem.
Pozostało
88%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama